dom..

siedzialam przy moorku moorku.. i jakas taka cholerna nostalgia sie pojawila..

czasem chce sie wracac.. czasem wszystko sie uklada i jest ok.. czasem brakuje przyjaciol, czasem piwka w polskiej knajpie.. rozmowy po rosyjsku czy angielsku to nie zawsze to.. grecka muza w robin hoodzie tez czasem przeszkadza..

czasem sa takie dni.. ze starasz sie i nie wychodzi.. ze nawet gdy naprawiasz nic sie nie buduje..

czasem naprawde chce byc w Domu...