• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

my-silent-scream

Kategorie postów

  • moja wyspa (1)
  • moraki mou (13)
  • zycie (7)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • glowna
    • blogi
  • inni
    • belief
    • harley
    • inna m
    • martynia
    • muszelka
    • naamah
    • postal

dzienniki..

Moze powinnam jednak pisac pamietnik prawdziwy.. taki kartkowy? zabieralabym go wszedzie i zawsze moglabym napisac co mysle.. Jak jechalam busem mialam tyle mysli w glowie a teraz nie wiem co napisac.. albo i wiem ale nie chce, zeby to tu bylo i mi przypominalo? myslalam o tym jakie zycie plata figle. Raz nam sie wydaje, ze sie uklada.. a zaraz potem zastanawiam sie po co? i co ja tu robie.. jak wracalam z sopotu do domu.. bylam wsciekla na mezczyzn, i w ogole na swoje zycie. Potem gadalam z tigerem przez tel.. i juz jest ok.. ale wracajac chcialam krzyczec, wyc a nawet plakac ze zlosci.. perche? dlatego, ze nie wiem po co dziecinne marzenia dziewczynki o jedynym dniu najwspanialszym dniu w zyciu.. o slubie kwiatach.. po co byly rozmowy z maggie o sukniach, gdy wracalysmy z angielskiego? po co? po co wyobrazalam sobie swoja suknie i w myslach szkicowalam jej wyglad? po co? po co skoro nigdy ten dzien nie nastapi... mam 24 lata.. studia, prace..plany itp.. ale personalnie? nie mam nic - bo wciaz nie mam ciebie, tiger.......

27 listopada 2002   Komentarze (3)
anarchysta
27 listopada 2002 o 08:10
Zycie nie jest jak chuśtawka życie jest jak karuzela bez operatora....... jeździsh sobie i jest fajnie..... ale ona przyśpesha i zaczyna chcieć ci się żygać.... potem jest gorzej... a potem ona znów zwalnia..... i znów wshystko jest pięknie.... w efekci końcowym sama jush nie wiesh czy chce ci się żygać czy nie...... PozdroofkA

....FUCK YOU FOR LOVING ME....
karolesia
27 listopada 2002 o 01:39
zycie jak hustawka...tak to juz jest a dlaczego - ja tego nie wiem..czasem jestes TEGO CZEGOS tak blisko i za chwile sie oddalasz..raz masz wyrazny obraz a po chwili rozmazany miraz....juz chwytasz..juz czujesz kolory i zapach a po chwili ledwo mozesz dostrzec z dala to co przeciez samo szlo w dlonie... ... ?
kasiczka
27 listopada 2002 o 00:44
Może nie jest aż tak źle...?pozdrawiam!!!

Dodaj komentarz

My_silent_scream | Blogi