i co ja mam sobie myslec?
gdy facet (byly) pimpa do mnie w srodku nocy? i pisze mesy..? czy moze mam dzieki temu zapomniec? dlaczego zaprasza mnie do siebie choc nigdy nie wraca do bylych kobiet? a moze jestem wyjatkiem?.. nee.. to niemozliwe.. ja? nee! no wiec po co to wszystko? czy to tylko meska zadza? czy chce sie zaspokoic i mnie znow zostawi? na to nie pozwole! ale skad mam wiedziec? .. ech.. i skad on wie, ze akurat teraz nie spie?... ach ci mezczyzni..
Dodaj komentarz