i dobrze i zle
wlasnie z jednej strony bedzie ok -poniewaz jeszcze do srody mamy u siebie w pracy zamkiete.. ale w tym czasie mam troche rzeczy do pozalatwiania.. hmm nie chodzi o to, ze te dni wolne mnie rozleniwily, gdyz pracowalam na kompie ale to troche niesprawiedliwe.. ze np kowaliczki beda sie wylegiwac w domku a ja nie hmm.. no a wszystko oczywiscie przez ten przeklety sanepid. Ale moze napisze od poczatku.. chociaz.. czy to wazne.? raczej nie.. w skrocie napisze tylko, ze jak dzienniczku wiesz pracuje sobie w super galerii -pubie no i skonczylo nam sie zezwolenie na alkohol a sanepid wciaz sie do czegos przyczepia.. a panie poszly (wszystkie!) na tydzien urlopu.. i troche sie to przedluza.. a jak juz dostane ten swistek z sanepidu od tych leniwych bab to rada miasta zbiera sie we dopiero srode i wtedy sobie postawie namiot na korytarzu w urzedzie zeby od razu dostac ten papier z koncesja No to tak w dlugim skrocie mi wyszlo.. tylko tak sie zastanawiam.. jak mozna wbic sledzie od namiotu np na korytarzu urzedu.. hmm musze sie nad tym zastanowic..
Dodaj komentarz