maly szpieg
zakrada sie pocichutku.. przez drzwi od kuchni.. mysli, ze spie i bedzie mogl pobaraszkowac niezauwazony.. to blad, blad meskiego myslenia.. ja zawsze czuwam.. czasem gotowa do ataku.. a czasem po prostu wiem, ze ktos sie skrada.. mimo, ze jestem cicho.. moja glowka wciaz pracuje.. nigdy nie zasypia..
Dodaj komentarz