praca i Kochanie..
hmm.. na razie napisze tylko, ze Prezesiatko juz na szczescie wyjechalo.. wiec jest luzik.. nom choc sa jeszcze telefony.. (sic!).. ale na razie ok.. oboje wiemy, ze zostalo malo czasu do konca mojej pracy i staramy sie jakos do tego dotrwac.. tzn.ja sie staram..
no wlasnie zaraz zajme sie kompletowaniem cv i odpowiednich listow motywacyjnych do kolejnych firm.. hmm motywacyjnych.. jakie ja mam motywacje.. gises.. na razie to przydalby mi sie porzadny urlop.. a najlepiej taki na sniegu.. z deseczka.. ktora marzy mi sie od zeszlej zimy.. ech.. tak zeby sie wymeczyc fizycznie.. kocham takie wakacje.. :) po prostu jammie!
swoja droga nie wiem jak sie skupie na tym pisaniu.. skoro na tapecie mam takie slodkie zdjecie mojej Kochanej Osobki.. ktora tak slodko zerka.. ;) eech.. zycie, dlaczego mnie tak meczysz? jaki masz w tym plan?..
Dodaj komentarz