"prawdziwe przyjaznie"
po tym co powiedzial mi rumcajs zaczynam watpic w przyjazn.. biedactwo wyjechalo i juz nie ma o czym gadac z przyjaciolmi.. we francji ma dom, rodzine, siostre nowych friendsow.. ale czy to wszystko? chyba nie jest szczesliwy.. Musze przyznac, ze mialam szczescie.. teraz zaczynam cieszyc sie, ze zrezygnowalam ze swego wyjazdu.. wiem, ze po powrocie wszystko byloby inaczej.. ja bylabym inna i moi przyjaciele tez.. choc i rumcajs mogl sobie pomoc -mogl korespondowac z ludzmi chocby mailem -wtedy nie stracilby z nimi kontaktu.. no wlasnie - czy ja tu oby zostane? czy jednak nigdy i nigdzie nie wyjade?.. eech.. nie wiem jestem typem wedrownika.. jednak najpierw skoncze studia.. pod koniec sie zastanowie.. Mialo byc o przyjazni? no wlasnie czy to byla przyjazn? przeciez przyjaciele sie nie opuszczaja... hmm przyjazn..
(Pij Mleko)
Dodaj komentarz