Szczescie, my-silent-scream

nigdy nie moze byc pieknie przez zbyt dlugi czas.. tak to juz jest.. nie wiem dlaczego.. moze, zeby byc swiadomym i zeby wciaz sie starac byc dobrym zeby zasluzyc sobie na Szczescie... tak nie wiem za co, ale znow sie sprawy troche popsuly...

z pracy na razie zrezygnowalam, choc ponoc moge wrocic.. no i mimo, iz skarbek przyjezdza po tygodniu to zaraz znow wyjezdza i to, az na 3 miechy... ech... ja juz tesknie... cale wakacje mam spedzic bez niego? buu.. WIELKIE BRZYDKIE "BUU" ja tak nie chce...

zycie sie mna bawi czy jak? dlaczego nie moge byc szczesliwa na maxa? choc troche? dlaczego? czym zasluze sobie na 100% szczescia? a czym zasluguje i za co? tylko na 3/4?

a w ogole jaka jest miara Szczescia?...

Mruczanka-Agunia

27 maja 2004 o 16:18

I co Pszczółeczka/ Jak tam się układa?

Mruczanka-Agusia

24 maja 2004 o 16:33

hmm..miara szczęścia? Skoro policzyłaś, że jesteś szczęśliwa tak na 3/4, to znaczy że w trzech dziedzinach życia idzie Ci całkiem nieźle. Myślę, że to świetnie. Niektórzy przecież mają mniej.

24 maja 2004 o 16:31

Kochana Pszczółko, nie dawaj się. Moim przepisem jest jak najbardziej walczyc z tym wszystkim co los podsuwa nam pod nos-nie po naszej mysli. Gdy Moja Żonka jechała w wakacje do pracy, ja pojechałam za nią. Trzeba sobie jasno powiedzieć-co jest najważniejsze. No i pogodzić to z szarą rzeczywistością. A tu trzeba być sztukmistrzem nie lada. Bo pewnie byś pojechała, tylko że codzienność wymaga, byś znalazła pracę..A może zrobisz sobia takie krótkie wakacje?

my-silent-scream

Kategorie postów

Strony

Linki

Szczescie

Dodaj komentarz