tego nie da sie kontrolowac.....
jutro wraca szef.. nie wiem jak sie wyrobie z tym, co musze skonczyc zanim tu sie pojawi.. pewnie czegos nie zrobie i bedzie afera.. no ale jakas pewnie i tak bedzie wiec moze lepiej odpoczac..? hmm no i pewnie niejedna afera.. ech na dodatek nie moge oczywiscie sie skupic... Grzes wyjechal na kilka dni... blisko.. jakies 40 minut autkiem.. ale nie moglam go dzis zobaczyc... buu.. i w tym tygodniu juz mi sie to pewnie nie uda.. choc.. hmm gdyby byla wieksza afera.. to wyjde.. i juz.. ;) a jeszcze planuje uprosic szefa, zebym dostala choc wolne popoludnie w sobote na meczyk.. ale obawiam sie, ze bede musiala jechac na polwysep... hehe jeszcze nie przyjechal a juz chce zeby wracal.. buu
cieszy mnie to, ze nie oskarzacie mnie.. ale probujecie zrozumiec.. ja naprawde nie chce nikogo krzywdzic.. potrzebuje pomocy.. chce byc dobra, ale mi to po prostu nie wychodzi.. a moze ktos nie chce, zeby mi wyszlo?..
to szalone.. hmm.. jestem chora...... psychicznie.....
Dodaj komentarz