xmas time..
Dzien choc swiateczny uplywa jak co dzien.. a dokladniej jak dzien wolny. Choc nie pamietam kiedy ostatnio mialam dzien wolny... moze ciut przesadzilam wczoraj z winkiem, ale ok.
Nie pada snieg ale u nas w "gorach" jest bialo i bardzo mrozno.. zaczynaja sie przygotowania do obiadku a potem mam isc do cioci Krysi Bedzie Mariusz i Ania z Kubusiem.. Uwielbiam go i dlategto wacham sie czy isc, bo nie lubie gadac ze starymi przy stole itp.. ale Kubus... nom pomysle jeszcze
Dodaj komentarz