..notka 101 choc powinna byc dalsza...
tiaa.. i znow zaczynac pisac jakby od poczatku? hmm akurat te dwa miesiace byly pewna w sumie przemiana.. przemiana z tesknoty na nadzieje, ze osoba, ktora poznalam teraz bedzie kims wiecej dla mnie.. jak na zlosc wlasnie chcialam sobie zarchiwizowac notki i nie zdazylam.. tempora czesto kasuje wiec tam ich niestety nie ma.. hmm szkoda.. moze jednak sie znajda.. ale zabawnie bylo wejsc na bloga i zobaczyc balwanki hehe na szczescie wyglad dzienniczka zapisuje juz po zmianie hihi ;) biedna Agus pewnie sie zalamie, jesli nie zapamietala swoich zmian.. Ja kieruje sie teraz do zaparkowanego samochodzika by odjechac do morfeuszka.. a Kasi zycze jutro powodzenia podczas "trudnych" rozmow! Glowka do gory siostrzyczko ;)