moj laptopek..
hmm gdybym chciala jezdzic tak z moim kompem wszedzie i co 2-3 tyg.. do pracy i potem po kilku dniach odozic go znow do domu.. kupilabym laptopa.. moj komp nie nadaje sie do podrozy.. a juz z pewnoscia nie ekran.. ojej.. jutro pewnie znowu pojedziemy razem do pracy by stawic czola Prezesikowi.. wrocimy dopiero we wtorek lub srode... eech co za zycie...