| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 30 | 31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 |
| 06 | 07 | 08 | 09 | 10 | 11 | 12 |
| 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 |
| 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 |
| 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 |
ale nie trace nadziei Przynajmniej nie jesli chodzi o moja druga polowke ;) Wiem, wierze, ze ta moja druga polowka gdzies na pewno jest.. i ja znajde zobaczyce! jeszcze beda w tym dzienniczku radosne wesole notki zakochanej dziewczynki, Jeszcze moje oczka usmiechna sie radosnie.. moze juz niedlugo.. Moze on jest calkiem blisko tylko ja go nie dostrzegam?.. a moze zajmie mi to troche czasu.. ale i tak warto czekac wiem to.. ;)
tak dlugo czekalam na swoj koniec... wkladalam w to coraz wiecej energii niz w walke z tym uczuciem. skonczyc sie -tak jak konczy sie droga, dalej nic.. To wszystko co mam, lecz nic nie istnieje. Mozna byc pustka. zadziwiajaco niewiele do tego potrzeba, a jednak wolalabym byc tak cichutko, nietykalnie, zwiewnie chocby: drzeniem rak, musnieciem motyla, zapachem wiatru, promieniem co przychodzi do mego pokoju i zmierza nie wiadomo dokad.. niczego mi poza tym nie trzeba.. moze zieleni drzew, moze zapachu chleba.. moze snu spokojnego..moze powietrza, moze szmeru kartek..
mowia, ze wszystko sie konczy. Slowo koniec jest jak czarna otchlan, a skonczyc sie to ostatnio jedno z najmodniejszych slow. plynna, nazbyt plynna granica miedzy poczatkiem a koncem. cos sie dzieje czuje to. Znow mnie dopada i boje sie, ze jest coraz mniej miejsca dookola mnie, ktore moglabym wybrac na schronienie.. Chyba w glebi pragne czegos stalego.. nie chce wciaz powtarzac, ze cos sie konczy...
to nie moze byc takie trudne.. wystarczy wylaczyc o przyzwoitej godzinie kompa.. wystarczy odwiedzic lazienke.. polozyc sie wczesniej.. sprobowac zasnac i zasnac.. tak po prostu spac.. az do rana.. dlacczego co dzien chce a nie moge tego zrealizowac? wystarczy odrobina samozaparcia.. taka malutka..
na koniec soulfly.. a koncercik soulfly juz niebawem, trzeba cwiczyc gardelka bracia, czarni bracia.. do zobaczenia na koncercie.. takie koncerty zawsze daja mi silke.. to nic, ze kilka dni potem jest masa examow przeciez studia to czas zabawy nie mozna wiecznie siedziec w ksiazkach.. zwlaszcza na 4 roku, gdy zycie studenckie zbliza sie ku koncowi... ale gdy patrze na ta goografie.. to mysle, ze najwyzszy czas to skonczyc hehe
I can't wait for another day
I can't fake, I can't pretend
I can't stand and watch you say
These things you don't understand
I can't wait till I get the chance
Looking down, staring in your face
Motherfuckers rip off my name
And pretend on your bullshit fame