cd
tak sobie mysle, ze czlowiek ma jeszcze jedna bron.. "slowo".. potrafi czasem chyba rownie mocno zranic i skrzywdzic...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
28 | 29 | 30 | 31 | 01 | 02 | 03 |
04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 | 10 |
11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 |
18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 |
25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 |
tak sobie mysle, ze czlowiek ma jeszcze jedna bron.. "slowo".. potrafi czasem chyba rownie mocno zranic i skrzywdzic...
Tylko jedna istota posiada broń, która nie wyrosła z jej ciała;
dlatego też wrodzone, właściwe temu gatunkowi sposoby zachowania się nie przygotowały wystarczająco mocnych hamulców przed użyciem owej broni
troszke sie poprawilo.. mam ponoc jeszcze smutne oczka ale wg mnie jest ciut lepiej.. moze dlatego, ze wiem, ze dobrze na 100% zbyt szybko nie bedzie.. musze sie odnalezc w tej rzeczywistosci a to troche potrwa..
chcialabym tez zrobic sobie taka spowiedz zycia ale troche sie jej boje.. (a moze to dobry znak?) musze sie do niej przygotowac.. spisac moze co nie co na kartce, aby nie zapomniec i isc.. tak to by mi sie bardzo przydalo.. moze tez jakis psycholog ale go na razie pomine..
a mowilam Ci dzis Kochanie, ze Cie Kocham?..
wczoraj po spacerze bylismy w churchu w centrum.. tam wpatrujac sie w krzyz.. i w popiersie Papy znow cisnely sie do oczu lzy.. potem to kazanie.. kolejne w ciagu ostatnich tygodni jakby skierowane wprost do mnie....
dzis siedziac przy kompie.. gdy ty jez zupke.. mam znow to samo.. musze sie bardzo powstrzymywac.. zaciskac wargi.. zebys nie zobaczyl lez...
chce bys byl szczesliwy ale musisz mi na to pozwolic.. dopuscic mnie do siebie.. otworzyc sie..
i jeszcze wciaz ta mysl o moich grzechach wcale nie takich malych i wcale nie niewinnych.. dlaczego ludzie nie rozumieja, ze sa ludzie gorsi od nich? dlaczego nie zauwazaja, ze ja tez mam swoje smutki... tez chce zeby ktos mnie przytulil...
MUSZE STAD WYJSC.. TYLKO GDZIE?...
QUO VADIS..................................
nie wiem jak to sie dzieje, ze nigdy nie jest mi ciebie wystarczajaco duzo.. tylko wciaz malo..
to zadziwiajace jak mogles mnie tak odmienic.. ze staram sie byc aniolkiem..
jak mala dziewczynka w twoich ramionach.. tak mi bezpiecznie...