• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

my-silent-scream

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Kategorie postów

  • moja wyspa (1)
  • moraki mou (13)
  • zycie (7)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Listopad 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002

Archiwum styczeń 2003, strona 5


< 1 2 3 4 5 6 >

to, co zostaje..

Moze wlasnie trzeba wyjechac gdzies daleko, by taknaprawde cos zmienic? Moze trzeba zmienic otoczenie, ludzi wokol..? Przeciez zawsze w razie czego pozostaje ta furtka powrotu? Nawet pisanie moze pozostac.. Pozostana kafejki, choc ich nie lubie.. pozostanie notes w autobusie... Jedynie jak sie wraca - to nie pozostaje nic.. ludzie sie zmienia.. a mnie nie bedzie by przeszla ta zmiana lekko i niezauwazalnie.... Wciaz sie zastanawiam.. nawet moj prezesik uwaza, ze moje zarty sie chyba skonczyly i mowie powaznie o wyjezdzie... Zastanawiam sie.. tylko szkoda, ze nie mam z kim o tym pogadac tak naprawde, by mi ktos doradzil... podniosl na duchu... ech.. moja biedna glowka..

06 stycznia 2003   Komentarze (1)

"mamine" powody...

                                         
jakie to zycie jest zakrecone... w zeszlym roku przed obrona planowalam roczny wyjazd.. zbieralam potrzebne dokumenty itp. Mam mowila, ze to bez sensu.. Jestem co prawda buntowniczka i ambitnie stawiam zawsze na swoim.. jednak zostalam -po to by studiowac dalej.. teraz myslalam o wyjezdzie wakacyjnym na jakies 2 miesiace.. mam nagle zmienila zdanie i zaczela uwazac to za dobry pomysl.. Dzis dowiedzialam sie, ze powinnam wziac dziekanke by wyjechac na rok.. a najlepiej najpierw pojechac na 2 miechy by wszystko sprawdzic na miejscu.. Czyli w sumie jakies 14 miesiecy... 
Czy dobrze mysle, myslac, ze robi to bo nie podoba jej sie moje zajecie  tutaj?? Dobrze zarabiam -dlaczego mam to stracic?? Ja chce tylko nowych doswiadczen, a ona chce, zebym nie miala do czego wracac... hmm.. 

05 stycznia 2003   Komentarze (2)

zmiany...

ja sie nie zmienie i wcale nie zamierzam sie zmieniac Chce tylko ciut zmienic swoje zytko.. ale tez nie do konca..poniewaz porzadki to nie jest zmiana zycia.. i nie beda to porzadki robione nagle- przeciez mam na nie cale 365 dni.. zaczne od rzeczy malych... by z koncem roku wiedziec o sobie jak najwiecej sie da.. chce poznac siebie i swoja psyche..

04 stycznia 2003   Komentarze (1)

juz wiem

i wiem co teraz zrobie. Wiem jaki  bedzie rok. To bedzie rok porzadkow. Musze uporzadkowac mase spraw. Latka mi leca a ja nie mam prawie nic. czas to zmienic.. Czas zajac sie soba, swoimi sprawami. Zakonczyc to, co przerwalam. Ustatkowac sie.. Postanowienie jest jedno i to bedzie mottem na ten rok  Zawsze wiedziec na czym stoje.. Nie miec zadnych watpliwosci. (tj. zyc chwila i nie przekladac spraw na "kiedys", poniewaz "kiedys" moze nigdy nie nadejsc).

03 stycznia 2003   Komentarze (2)

zapomne? czy nie?

tak wiec wrocilam.. moj wyjazd to byla z jednej strony pomylka.. ale w sumie patrzac z perspektywy czasu nie bylo tak zle.. Przeciez kiedys zapomne, ze stalam w kolejce po 3 z ciezkim plecakiem lub 2,5 godz zeby cos zwiedzic.., zapomne o tym, ze spalam na twardej podlodze i budzilam sie co chwile z zimna.. zapomne, ze mielismy malo jedzenia a na sniadanie kakao z ciastkiem.. ech moze i to uczy cierpliwosci..moze i pokory.. ale czy pozwoli mi to byc lepsza? to sie okaze...

03 stycznia 2003   Komentarze (2)
< 1 2 3 4 5 6 >
My_silent_scream | Blogi