przeznaczenie?
moze.. Berti zagubil gdzies adres moich zapiskow .. to chyba dobra wiadomosc.. gdyby czytal kwiecien chyba bym sie troche zawstydzila.. Ogolnie to nie wiem o co chodzi.. mielismy sie spotkac.. a jakos nie moglismy sie skontaktowac.. teraz kazdy na kazdego zwala wine.. no coz nie bede sie narzucac.. Dziwne to troche, ze najpierw mi smutno, ze sie nie odzywa.. potem ciut zla, poniewaz czuje sie hmm jakby zrobiona w konia a potem jest wszystko ok, wszystko wraca do normy..poniewaz w sumie nie mam prawa o nic go prosic czy denerwowac sie, ze sie nie odzywa.. przeciez dla niego jestem.. no wlasnie kim? odpowiedz brzmi Nikim..
Poza tym w weekendzik stawialam system i nadajam sobie zuchowa sprawnosc malego informatyka ;) jestem z siebie dumna! Taka mala rzecz a cieszy.. Aha i zainstalowalam sobie ICQ..
Chorubsko wciaz sie utrzymuje.. nie dawalo mi wczoraj spac.. tak sie zastanawiam czy to sie konczy czy rozwija..
Poza tym weekend spedzilam na nauce.. znaczy na uczelni a nie na nauce ;) to roznica hihihi..