t.r.i.p
jestem juz w domu.. jak bylo? no coz normalka praca, imprezy, krzyki.. no ale teraz na razie spokoj.. tzn poza telefonicznymi krzykami zapewne ;) tiaa.. zycie. Jednak w miedzyczasie troche postaram sie rozluznic.. jutro rano ide na wystawe pysiow i bede robic zdjecia.. wieczorem piwko nad morkiem.. w gronie Przyjaciol..w poniedzialek zapewne pojde zobaczyc te super zaglowce.. no a poza tym bedzie Poniedzialek.. ;) znaczy 21ego.. w sumie to nie mam sie chyba z czego cieszyc..(?) ..no ale na razie cicho sza!
ps 1.. ok, musialam tu zajrzec od razu po wejsciu do domku. moje uzaleznienie mnie przeraza.. ale nie jest zle.. nie ogladam za to tv, duzo czytam.. ;) ok teraz kapiel i sen.. nareszcie..
ps 2.. no dobra ogladalam dzis rano w czworakach, przed praca program o delfinach, pingwinach itp.. ale to przeciez co innego.. lubie te weekendowe programy o zwierzetach.. a, ze mialam czas przed wyjsciem do pracy... ;)
ps 3.. Agus, jakie UK? ja jezdze do jastarni, pracuje w juracie.. a jezdze albo autkiem albo busem.. :o)