• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

my-silent-scream

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 31

Kategorie postów

  • moja wyspa (1)
  • moraki mou (13)
  • zycie (7)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Listopad 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002

Archiwum 10 sierpnia 2003


my fucking life

nie wiem. raz chce sie wypisac, wyrzucic to z siebie.. a zaraz potem mysle jakie to beznadziejne.. przyjechalam do domu..zeby zrobic cos blahego czego nie zrobilam wczesniej(sluzbowego) i chcialam przespac sie na wlasnych tzw."smieciach" no ale nawet to mi sie nie udalo mam na mnie najechala, ze powinnam jutro juz tam nie wracac, ze jak tak mozna traktowac ludzi (czyli np mnie) itp qrczaki..chcialam sie wyluzowac a jeszcze ona mnie denerwuje.. jakbym tych rzeczy nie wiedziala...

Szef hmm.. jak to opisac kulturalnie?..chyba sie nie da.. "zdenerwowal sie ", ze czegos nie zrobilam.. stwierdzil, ze powinien mnie wyrzucic na zbity pysk (wciaz nie wiem dlaczego tego nie zrobil) i ze mam szukac sobie pracy.. to tak w wielkim ogromnym skrocie(o chrupki starsi znaczy sie teraz sie z tego powodu kloca.. -faaajnie..) tylko, ze ja nie moge sie bronic, bo szef jak krzyczy to potem nie chce rozmawiac.. a ja mu o tym, ze tych zjec na cd nie ma mowilam.. widac nie doslyszal.. ale twierdzi, ze to ja przegielam tym razem i ma dosc moich ciaglych wpadek.. (ciekawe dlaczego nigdy nie potrafi przytoczyc przykladu...)

tak wiec na 3 dni mojej pracy tam juz dwa byly przeplakane.. prawie calkowicie.. ech.. niezly z niego psycholog.. wie, ze to mnie dobija... a z drugiej strony nie jestem taka osoba ktora odejdzie z dnia na dzien.. ech..ale skoro nie chce zebym pracowala dlaczego nie chce mi dac urlopu we wrzesniu? i dlaczego nie docenia tego, ze wykorzystuje swoich pracownikow jak murzynow? i dlaczego nie widzi, ze wyplaty biore ostatnia i nie narzekam na to, ze mam np zaplacic czynsz a on mi potem oddaje.. ech... wiem jedno.. a dokladniej dwie rzeczy:

1. jak Kuba Bogu tak Bog 3 razy Kubie (i to najczesciej z kopa ;)   )

2. los jest mimo wszystko sprawiedliwy... i prezesom sie od niego oberwie......

10 sierpnia 2003   Komentarze (5)
My_silent_scream | Blogi