3 osoby sieja zamet ;)
wiadomo, ze wszystko w koncu mija.. minely swieta.. minal sylwester.. uczucia tez z czasem mijaja.. a zwlaszcza gdy probuje sie od nich uwolnic.. uciec.. tak jak to jest z grzesiem.. bo skoro zwiazek jest bez przyszlosci.. to mimo, ze piekny nie ma sensu..
tak dlugo nie pisalam, ze w miedzy czasie pojawil sie ktos nowy.. a zanim sie cos zaczelo pojawil sie nawet kolejny.. tak wiec koniec roku i poczatek nowego jak zwykle jest pelen zamieszania.. zamieszania i oczekiwania.. czy w koncu sie uda.. mysle sobie, ze moje zycie chyba zawsze polegalo na czekaniu.. a najczesciej na czekaniu na telefon..;)
no wiec znow czekam.. mimo, ze dzwonil.. czekam wciaz na kolejny i kolejny raz.... i trzymam kciuki, ze sie doczekam..