do przodu!
Skarbek juz pewnie w polowie drogi.. mam nadzieje, ze nie przedluzy im sie kontrakt i ze wroci za jakis tydzien.. jak to brzmi.. tydzien.. teraz to wydaje sie nawet: krotko ;) 7 dni.. hmm
To nie calkiem tak, ze nudzenie sie w pracy jest super -nie, nie! ja tez uchodze za pracoholika i brak zajecia zaczyna mnie draznic.. ale z dnia na dzien jest coraz lepiej.. probuje sie czyms zajac.. szef tez cos wymysla..i jakos leci.. i oby do przodu.. ;)
Jednak z drugiej strony.. milo, ze mozna jutro pospac ciut dluzej