• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

my-silent-scream

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
27 28 29 30 31 01 02
03 04 05 06 07 08 09
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30

Kategorie postów

  • moja wyspa (1)
  • moraki mou (13)
  • zycie (7)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Listopad 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002

Archiwum 04 września 2007


kilka dni z zycia w Grecji

raz jest lepiej raz troche gorzej.. jak to w zyciu

 

przyszlam pod jego dom.. nie potrafilam byc tak blisko i nie przyjsc.. powiedzial, ze wygladalam jak duch gdy mnie zobaczyl stojaca na ulicy.. mial jechac do rodzicow.. wyjechac z miasta na weekend.. ale.. nie potrafil mi powiedziec odejdz.. i choc pytal setki razy dlaczego przyjechalam.. choc setki razy mowil wyjedz jutro, jedz do domu.. ja.. wciaz tu jestem.. i spie u niego w domu..

 

na poczatku bal sie nawet mnie dotkac.. chcial abym wyjechala bo wiedzial, ze nie bedzie potrafil mi sie oprzec.. nie potrafil byc blisko i nie dotkac, nie pocalowac, nie przytulic... Duzo pomogla mi w zostaniu jego mama.. Pani Maria aah gdyby nie ona... ona wytlumaczyla mu, ze nie musi sie mnie obawiac.. i.. jak to mamie uwierzyl.. zostalam..

 

Na weekend do rodzicow pojechalismy w poludnie w sobote.. razem.. wieczorem poszlismy na impreze tradycyjna przed slubem jego przyjaciela.. jejku jak on patrzyl na male dzieci, ktore tam  byly.. 

noc i ranek byly bardzo stresujace.. byl przerazony.. potym co zrobil.. ja wiedzialam, ze jest bezpieczny.. ale on byl zly.. dopiero kilka wykonanych telefonow go uspokoilo.. i znow bylo milo, i spokojnie..popoludniu siedzialam z jego mama na werandzie.. on trenowal football.. wieczorem ogladalismy wspolnie wszyscy mecz olimpiakosu.. 

w niedziele wrocilismy do Aten.. tego  wieczoru.. poszlismy grzecznie spac..

w poniedzialek.. on poszedl do pracy.. ja pochodzilam po miescie.. wrocilam po lekkim zgubieniu sie w jego dzielnicy i pojechalismy na kawe :) Jakiz to byl widok z gory na oswietlone Ateny.. panorama miasta jest ooogromna... miasto jest strasznie zatloczone budynkami.. i szalenie rozlegle

w ogole juz zwiedzajac zauwazylam, ze miasto jest strasznie rozne.. od brudnych, obskurnych budynkow z wybitymi szybami.. po te ladniejsze.. pomalowane.. Antyczne resztki i duuzo zieleni.. nawet mogloby mi sie tu podobac tak sobie niesmialo mysle..

 

dzis jest wtorek, jutro wyjezdzam.. dzis czeka nas ostania chyba najwazniejsza jak na razie rozmowa.. choc nie planujaca przyszlosci..

Chcialam cos przygotowac na te "negocjacje" ale kuchenka chyba nie dziala.. szkoda..

 

Ps. nie napisalam chyba, ze wczoraj spytal czy bym zostala na dluzej ;) aaah  

04 września 2007   Komentarze (1)
zycie   moraki mou  
My_silent_scream | Blogi