• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

my-silent-scream

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Kategorie postów

  • moja wyspa (1)
  • moraki mou (13)
  • zycie (7)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Listopad 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002

Archiwum 05 maja 2003


smiling

Smiling is infectiousYou catch it like the flu..
Dziekuje za mile slowa.. to tak, jakby wam zalezalo, zeby Pszczola byla usmiechnieta.. To slodkie gdy nawet mnie nie znacie.. Dzieki ;) bylo dzisiaj tez kilka innych fajnych sytuacji.. Dzien ogolnie zaczal sie milo.. spotkalam Moniczke-z dawnej paczki.. dlugo ardzo jej nie widzialam. z jakies 5 lat.. oczywiscie obiecalysmy sobie spotkac sie niebawem.. No co ciekawe Moniczka mieszka sobie w Livorno.. nad samym morkiem.. tak wiec przy kawusi bedziemy wspominac dawne super czasy.. no i moze mi cos tam u siebie zalatwi.. ;)
Potem bylo kilka godzin ktore lepiej wykreslic z zyciorysu.. a potem bylo zadowoleniesiostry czyli Klopki ;) ktora o malo co by sie .. zsiusiala.. z radosci.. hihihi troche mi sie to udzielilo.. hehe Potem znow troche stresu.. Potem Daniel na gg ktory rano wrocil z Deutchow :D ale niestety przyjechal tylko cos zalatwic i znow tam zaraz wroci..
aha a propos jeszcze mojej pracy to to nie jest tak, ze jej nie lubie -lubie, fajna jest tylko ten Prezes.. grr on tez byl wporzo ale ostatnio bardzo roznimy sie w opiniach, klocimy, trzaskamy drzwiami.. hehe no ale ktory szef na to pozwala, zeby mu pracownik trzaskal drzwiami hehehehe
Podsumuje dzien tak: "Mozliwe, ze praca nie jest rzecza przyjemna, ale przeciez gdzies trzeba rano pojsc" Janina Ipohorska

05 maja 2003   Komentarze (3)

dno

czego wciaz mi brak? przeciez wszystko mam..obcy ludzie mowia, ze tak zazdroszcza mi.. czego wciaz mi brak co tak cenne jest? NIE ZROZUMIE MNIE TEN, KTO NIE BYL SAM...  RMF wie co pasuje do nastroju. Siedze w pracy.. hmm praca? dzis czesciej placze niz pracuje.. jestem glupia i nieodpowiedzialna! nie nadaje sie do tej pracy! Poza tym zaraz wykoncze sie psychicznie! musze sie wyladowac a nawet nie mam jak! Placz oczyszcza.. ale niczego nie naprawia.. Powinnam chyba pracowac w Zieleni.. zbierac papierki z trawnikow.. moze tam bylabym spokojna.. OD samego poczatku tej pracy wiem, ze to byl zly pomysl.. a jestem tu juz 4 lata! dlugie lata! i wiem, ze kazde moje zyciowe niepowodzenie bylo zwiazane z moja przekleta praca... Co mnie wiec tu jeszcze trzyma? nie wiem.. a jednak nie potrafie napisac wypowiedzenia...Juz mnie glowa boli od tego placzu... Staram sie byc dobrym pracownikiem a wciaz obrywam.. kurcze no! w dupe z tym wszystkim! oby do czerwca...

05 maja 2003   Komentarze (5)

i dobrze i zle

wlasnie z jednej strony bedzie ok -poniewaz jeszcze do srody mamy u siebie w pracy zamkiete.. ale w tym czasie mam troche rzeczy do pozalatwiania.. hmm nie chodzi o to, ze te dni wolne mnie rozleniwily, gdyz pracowalam na kompie ale to troche niesprawiedliwe.. ze np kowaliczki beda sie wylegiwac w domku a ja nie hmm.. no a wszystko oczywiscie przez ten przeklety sanepid. Ale moze napisze od poczatku.. chociaz.. czy to wazne.? raczej nie.. w skrocie napisze tylko, ze jak dzienniczku wiesz pracuje sobie w super galerii -pubie no i skonczylo nam sie zezwolenie na alkohol a sanepid wciaz sie do czegos przyczepia.. a panie poszly (wszystkie!) na tydzien urlopu.. i troche sie to przedluza.. a jak juz dostane ten swistek z sanepidu od tych leniwych bab to rada miasta zbiera sie we dopiero srode i wtedy sobie postawie namiot na korytarzu w urzedzie zeby od razu dostac ten papier z koncesja No to tak w dlugim skrocie mi wyszlo.. tylko tak sie zastanawiam.. jak mozna wbic sledzie od namiotu np na korytarzu urzedu.. hmm musze sie nad tym zastanowic..

05 maja 2003   Komentarze (4)
My_silent_scream | Blogi