nadziejka
mam nadzieje, ze to ostatni raz -gdy tak zawladnal odczuciami, ze mnie zdenerwowal i napisalam notke.. nie chce juz o nim pisac, wspominac.. to zamkniety rozdzial i takim niech juz pozostanie... przeciez mam inne sprawy na glowie.. mam na oku "Nowy Obiekt" i kawusie z "Nowym" itp.. po co zajmowac sie, gowniarze,ktory sam nie wie czego chce i tylko miesza i maci?.. ;) no wiec let's start the new lap of my life ;)