zaczyna sie..
powinnam sie uczyc.. zaczynaja sie zalki.. brr jak ja ich nie cierpie! Dlaczego niektore (no oki-wiekszosc!) zaliczen jest nawet gorsza od egzaminow?! Nasi "kochani" wykladowcy chcac dla nas dobrze chca robic zalki szybciej, zeby nie miec potem mnostwa egzamow naraz i tym sposobem zaczynamy w te sobote.. sic! ale sa tez ci "kochani" profesorkowie jak np od geografii -poda nam 60 pytan a z tego bedzie 6 no i mapka ale to luzik.. Chociaz czy on jest taki ok? wielkosc exportu prosa i sorga??? czy wiecie ze RP jest na 2 miejscu w exporcie zyta? czy w razie potrzeby nie moge tego sprawdzac w roczniku statystycznym? po co to wkuwac?? hmm.. no coz.. ale to dopiero w styczniu.. teraz a to konstytucja, ustroj itp.. a na niedz.. "kultura miedzynar." czyli wlasciwie historia teatru od starozytnosci.. hmm tiaa.. a swieta i sylwka bede spedzac z ksiazka od ekonomii.. Gises! co to za uczelnia! historia, geografia, politologia, ekonomia.. Ale najwiecej historii -to dobrze.. chyba.. powinno sie nas jakos ukierunkowac..