• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

my-silent-scream

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
30 31 01 02 03 04 05
06 07 08 09 10 11 12
13 14 15 16 17 18 19
20 21 22 23 24 25 26
27 28 29 30 31 01 02

Kategorie postów

  • moja wyspa (1)
  • moraki mou (13)
  • zycie (7)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Listopad 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002

Archiwum sierpień 2007, strona 1


< 1 2 3 >

wczoraj.. na mojej wyspie

nie bylo wczoraj nastroju na zdjecia..

mialam sto mysli w glowie, sto problemow, sto pomyslow jak je rozwiazac.. ale zaden niezbyt  powazny i dobry.. moze i jestem szalona.. moze i glupia ale.. gdybys tylko pomyslal dlaczego...

 

 

24 sierpnia 2007   Komentarze (2)
moja wyspa  

ciekawostka

jest druga polowa sierpnia godz 20.19 i na mojej wyspie juz jest ciemno.. przed chwila bylo jeszcze szaro ale teraz naprawde juz ciemno.. Jutro pojde sobie moze do portu z aparatem albo na lighthouse to zrobie zdjatko jak zachodzi slonce.. to najfajniejsza rzecz tutaj -slonce. nie chodzi mi nawet o upal w tej chwili.. ale o widok.. czy to 6 rano.. czy 6 popoludniu.. czy zachod czy wschod.. zawsze jest sliczne.. czerwony.. goracy zachod.. aah.. i jeszcze gwiazdy.. bezchmurne noce.. i gwiazzdy jakby na wyciagniecie reki.. i chyba musze sobie wydrukowac mape nieba.. tak.. zajme sie tym jutro w pracy ;) a co? nudzi mi sie tam :D
22 sierpnia 2007   Komentarze (3)
zycie  

prywatnosc

chcialabym troche prywatnosci w tym domu.. chialabym czuc sie jak w domu.. jakbym miala rowne prawa.. chcialabym moc normalnie zrobic sobie freappe o 10 rano.. wlaczyc muzyke.. umyc sie i pojsc na plaze.. to przeciez moj dzien wolny.. a cos.. aah juz slow mi brak... nie mam swojego kąta tutaj... niedobrze mi tu..

 

gdybym wiedziala, ze tu zostane.. po lecie wynajelabym sama jakies studio.. no i musze jeszcze zalatwic jakies tanie auto.. bo skuter mi przeciez ukradli... ale ja wciaz nie wiem co bedzie za miesiac.. wciaz mam nadzieje, ze wyjade.. ze przyjade do ciebie.. czas mija.. najbardziej mnie drazni to, ze juz dawno moglabym tam byc gdyby nie.. no wlasnie nie moge tego nazwac "moja glupota" bo to byla szczerosc.. to przez to, ze nie potrafilabym cie oklamac jestem wciaz tu.. ale widocznie tak mialo byc.. mam nadzieje, ze w koncu zrozumiesz, ze trzeba patrzec sercem.....

22 sierpnia 2007   Komentarze (1)
zycie  

prawie..

juz prawie to wyglada jakbym chciala, zeby wygladalo.. ale jak wiadomo "prawie" robi bardzo duza roznice.. nie jest zle... ;)

poza tym powrocily upaly.. czlowiek po 10 minutach od kapieli juz chcialby powrocic pod wode.. hmm tak zle i tak niedobrze.. to zimno to znow zbyt goraco.. przydalby sie deszcz..choc tak na chwile.. choc taki w nocy.. deszczyk.. ale byloby cudnie.. cieply deszcz splywajacy na twarz.. yammie...    

21 sierpnia 2007   Dodaj komentarz

mono.. agapa me

im wiecej ludzi spotykam, im wiecej z nimi rozmawiam coraz bardziej przekonuje sie, ze to ciebie chce.. czas leci.. i nic sie nie zmienia.. nic sie nie zaciera.. nie znikal twoj obraz.. i tylko coraz bardziej niecierpliwie sie aby wyjechac z tej przekletej wyspy.. w twoim kierunku..

wczoraj powiedziales "przylec jutro na tydzien, moi rodzice nie beda mieli nic przeciw, juz im mowilem, ze spodziewam sie twego przyjazdu.." tak, ale dobrze wiesz, ze na tydzien oznacza potem powrot tu..czyli musze to tak zrobic, zeby nie stracic tej pracy.. a po drugie.. wiesz, ze zapewne gdybym przyjechala..sam to powiedziales..ale to w sumie milo slyszec.. no wiec gdybym przyjechala nie potrafilibysmy sie sobie oprzec..aa.. ty wciaz sie boisz.. ooh kochanie przeciez zawsze bedziesz sie bal.. a ja? a ja przeciez w koncu przyjade..prawda?

mielismy rozmawiac czesciej..mowiles, ze w czasie urlopu u rodzicow bedziesz mial wiecej czasu.. a tu nici z rozmow.. nawet w dniu, kiedy bylam w szpitalu powiedziales potem, ze jeszcze o wszystkim porozmawiamy.. i choc bylo dobrze, choc cieszyles sie z dobrych wiesci..juz nie wrocilismy wiecej do tematu co powiedzial doktor, czy zasiegnac innej opinii, czy wiem wszystko o co bys chcial zapytac itd itp.. to smutne ciut ciut.... 

14 sierpnia 2007   Dodaj komentarz
moraki mou  
< 1 2 3 >
My_silent_scream | Blogi