dno
czego wciaz mi brak? przeciez wszystko mam..obcy ludzie mowia, ze tak zazdroszcza mi.. czego wciaz mi brak co tak cenne jest? NIE ZROZUMIE MNIE TEN, KTO NIE BYL SAM... RMF wie co pasuje do nastroju. Siedze w pracy.. hmm praca? dzis czesciej placze niz pracuje.. jestem glupia i nieodpowiedzialna! nie nadaje sie do tej pracy! Poza tym zaraz wykoncze sie psychicznie! musze sie wyladowac a nawet nie mam jak! Placz oczyszcza.. ale niczego nie naprawia.. Powinnam chyba pracowac w Zieleni.. zbierac papierki z trawnikow.. moze tam bylabym spokojna.. OD samego poczatku tej pracy wiem, ze to byl zly pomysl.. a jestem tu juz 4 lata! dlugie lata! i wiem, ze kazde moje zyciowe niepowodzenie bylo zwiazane z moja przekleta praca... Co mnie wiec tu jeszcze trzyma? nie wiem.. a jednak nie potrafie napisac wypowiedzenia...Juz mnie glowa boli od tego placzu... Staram sie byc dobrym pracownikiem a wciaz obrywam.. kurcze no! w dupe z tym wszystkim! oby do czerwca...