;)
probuje to opisac.. ten stan.. ale nie potrafie.. nie moge znalezc odpowiedich slow.. mysli sie placza.. calosc wyglada blaho.. spotkalam sie przed chwila z Grzesiem.. okazalo sie tez, ze wczoraj zle ocenilam sytuacje.. nie bylo powodu by wyc.. ;)
dzis pomylilismy drogi w lesie... jaka szkoda, ze nie moglismy jechac nia dalej.. i zostac tam..
hmm.. ja juz za nim tesknie.. wystarczy, ze wkladam klucz w zamek.. a juz chce sie odwrocic i pobiec za nim..