• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

my-silent-scream

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Kategorie postów

  • moja wyspa (1)
  • moraki mou (13)
  • zycie (7)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Listopad 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002

Archiwum maj 2003, strona 3


< 1 2 3 4 5 >

przeznaczenie?

moze.. Berti zagubil gdzies adres moich zapiskow .. to chyba dobra wiadomosc.. gdyby czytal kwiecien chyba bym sie troche zawstydzila.. Ogolnie to nie wiem o co chodzi.. mielismy sie spotkac.. a jakos nie moglismy sie skontaktowac.. teraz kazdy na kazdego zwala wine.. no coz nie bede sie narzucac.. Dziwne to troche, ze najpierw mi smutno, ze sie nie odzywa.. potem ciut zla, poniewaz czuje sie hmm jakby zrobiona w konia a potem jest wszystko ok, wszystko wraca do normy..poniewaz w sumie nie mam prawa o nic go prosic czy denerwowac sie, ze sie nie odzywa.. przeciez dla niego jestem.. no wlasnie kim? odpowiedz brzmi Nikim..
Poza tym w weekendzik stawialam system i nadajam sobie zuchowa sprawnosc malego informatyka ;) jestem z siebie dumna! Taka mala rzecz a cieszy.. Aha i zainstalowalam sobie ICQ..
Chorubsko wciaz sie utrzymuje.. nie dawalo mi wczoraj spac.. tak sie zastanawiam czy to sie konczy czy rozwija..
Poza tym weekend spedzilam na nauce.. znaczy na uczelni a nie na nauce ;) to roznica hihihi..  

12 maja 2003   Komentarze (3)

dzisiejsza mysl

wlasnie dzis wymyslilam, ze dzienniczek jest w pewnym sensie rozmowa z psychologiem.. piszemy i ktos nawet niechcacy moze nam pomoc.. osoba taka nie ma w swej pomocy zadnego interesu, zadnej korzysci.. poniewaz nas nie zna.. a nam z kolei latwiej sie otworzyc niz np twarza w twarz z kims..Przeciez nie mozna wszystkiego tlamsic w sobie, czasem trzeba sie wyzalic.. choc nikt tego nie chce sluchac..

08 maja 2003   Komentarze (4)

nie wiem

nie wiem czy to byl jednak dobry pomysl podawac ten adres osobie, ktora znam, ktora lubie.. przeciez nikt z takich "zywych" ludzikow nie zna tej strony..a jednak podalam.. moze chialam sie przed tym kims otworzyc, zeby poznal mnie lepiej.. Postaram sie nadal pisac to, co mysle i nie zwracac uwagi na to, ze ktos ze znanych mi osob to czyta.. nie chce naciagac faktow, nie chce pisac pod publike.. chce nadal byc soba.. mam nadzieje, ze sie uda -przeciez wystarczy chciec.. 

06 maja 2003   Komentarze (9)

matury a zycie

dla niektorych maturki byly parodia egzaminu dojrzalosci, niektorzy sciagali.. ale w czy w takiej szkole mozna sie czegos nauczyc? (pisze sie "wziac" nie "wziasc" ;) ) Czy ci maturzysci nie powinni sami sie sprawdzic? ok moze i to jest stres.. moze to nie jest czas,  aby ryzykowac i pisac samemu, gdy mozna sciagnac.. ale ja i tak uwazam system amerykanski za lepszy i takze traktuje to jako oszukiwanie..

06 maja 2003   Komentarze (7)

smiling

Smiling is infectiousYou catch it like the flu..
Dziekuje za mile slowa.. to tak, jakby wam zalezalo, zeby Pszczola byla usmiechnieta.. To slodkie gdy nawet mnie nie znacie.. Dzieki ;) bylo dzisiaj tez kilka innych fajnych sytuacji.. Dzien ogolnie zaczal sie milo.. spotkalam Moniczke-z dawnej paczki.. dlugo ardzo jej nie widzialam. z jakies 5 lat.. oczywiscie obiecalysmy sobie spotkac sie niebawem.. No co ciekawe Moniczka mieszka sobie w Livorno.. nad samym morkiem.. tak wiec przy kawusi bedziemy wspominac dawne super czasy.. no i moze mi cos tam u siebie zalatwi.. ;)
Potem bylo kilka godzin ktore lepiej wykreslic z zyciorysu.. a potem bylo zadowoleniesiostry czyli Klopki ;) ktora o malo co by sie .. zsiusiala.. z radosci.. hihihi troche mi sie to udzielilo.. hehe Potem znow troche stresu.. Potem Daniel na gg ktory rano wrocil z Deutchow :D ale niestety przyjechal tylko cos zalatwic i znow tam zaraz wroci..
aha a propos jeszcze mojej pracy to to nie jest tak, ze jej nie lubie -lubie, fajna jest tylko ten Prezes.. grr on tez byl wporzo ale ostatnio bardzo roznimy sie w opiniach, klocimy, trzaskamy drzwiami.. hehe no ale ktory szef na to pozwala, zeby mu pracownik trzaskal drzwiami hehehehe
Podsumuje dzien tak: "Mozliwe, ze praca nie jest rzecza przyjemna, ale przeciez gdzies trzeba rano pojsc" Janina Ipohorska

05 maja 2003   Komentarze (3)
< 1 2 3 4 5 >
My_silent_scream | Blogi