• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

my-silent-scream

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 01 02 03 04
05 06 07 08 09 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 01

Kategorie postów

  • moja wyspa (1)
  • moraki mou (13)
  • zycie (7)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Październik 2007
  • Wrzesień 2007
  • Sierpień 2007
  • Lipiec 2007
  • Grudzień 2006
  • Listopad 2006
  • Lipiec 2006
  • Czerwiec 2006
  • Kwiecień 2006
  • Marzec 2006
  • Luty 2006
  • Listopad 2005
  • Sierpień 2005
  • Lipiec 2005
  • Maj 2005
  • Kwiecień 2005
  • Marzec 2005
  • Grudzień 2004
  • Listopad 2004
  • Październik 2004
  • Wrzesień 2004
  • Sierpień 2004
  • Lipiec 2004
  • Czerwiec 2004
  • Maj 2004
  • Kwiecień 2004
  • Marzec 2004
  • Luty 2004
  • Styczeń 2004
  • Grudzień 2003
  • Listopad 2003
  • Październik 2003
  • Wrzesień 2003
  • Sierpień 2003
  • Lipiec 2003
  • Czerwiec 2003
  • Maj 2003
  • Kwiecień 2003
  • Marzec 2003
  • Styczeń 2003
  • Grudzień 2002
  • Listopad 2002

Archiwum maj 2003, strona 2


< 1 2 3 4 5 >

to byl dlugi tydzien..

tak.. wlasnie skonczylam pisac zalke z integracji.. wiem, zwykle roie wszystko na ostatnia chwile (musimy odac jutro) powinnam to troche zmienic, ze tak zawsze wszystko robie.. potem sie dzieje tak jak np dzis.. hmm, nie dosc, ze prywatnie nic mi ostatnio nie idzie to nawet moj compek sie na mnie dzis wypial.. a nawet dwa moj i sluzbowy.. ach.. dobrze, ze drukarka dziala..  praca napisana wyzylam sie tylko na czcionkach z tytulowej stony hehe podpis mam czcionka kids hehehe a temat pracy czcionka Tigerka z Kubusia Puchatka hehehe nie ma to jak 4 rok studiow.. hihi oki chyba czas spac.. mimo, ze za dwie i pol godziny wstaje.. :( lepsze cos niz nic.. pa dzienniczku..   

18 maja 2003   Komentarze (6)

biuro..?

najdluzej czynne biuro w kraju zaloze sie jest moim biurem w trakcie pobytu prezesiatka ;) tia.. dzis 10-23.. ale to jeszcze nie jest efekt moich mozliwosci.. aha dzis jeszcze trzeba dodac poltorej godzinna przepychanke na temat tego czy mam jednak wolne w wakacje czy nie.. poniewaz Prezesia tko przywitalo mnie newsem, ze pracuje.. ciesze sie szalenie poniewaz u nas w sezonie pracy jest jeszcze 2 razy wiecej na osobe... a odpoczynek dopiero w pazdzierniku.. czadzik.. argumenty jednej strony, agrumenty drugiej.. poltorej godziny.. zakonczenie o 00:30.. placze, wqurzania.. a i tak nie wiadomo na czym stoje.. jedno ma swj plus.. mam wszystkiego pilnowac pod nieobecnosc Prezesiatka.. Ktos mnie dzis docenil..
ale co z moim podbiciem italii? jeszcze nie wiadomo...

17 maja 2003   Komentarze (2)

powtorki..

z rozrywki? hmm co to za rozrywka.. coz swir, twoje pomysly z komentow staly sie nie aktualne.. moze dlatego, ze mam juz wprawe po wczorajszym.. dzis zaczyna sie podobnie.. nikt nie przyleci jak piesek.. proszacy o kawalek kielbaski.. predzej poleci do kogos innego a ja bede siedziec z ta kielbaska do zasranej smierci.. no coz jestem jednostka, ktora egzystuje sama.. najgorsze, ze to nie jest moj wybor, to nie ja decyduje o swojej samotnosci... Have a nice life.. zycze wszystkim , ktorzy odchodza.......

15 maja 2003   Komentarze (1)

zapominam..

Dzialo się dzisiaj troszke.. wszystko przez to, ze często zapominam jacy potrafia być ludzie, ze nie można im ufac, ze trzeba trzymac dystans.. Dzis o maly wlos stracilabym dobrego kumpla.. i niezly zadatek na Przyjaciela.. Już prawie wszystko odkrecone, wyjasnione.. ale pozostal jednak pewien niesmak.. niesmak poczucia, ze poczulam się zabawka w jego rekach.. Może i chcial dobrze, ale takich rzeczy się nie mowi.. albo chociaz nie w ten sposób.. tak nie można krzywdzic ludzi, tak od wlasnego widzi mi się..
Tak, to ja jestem za bardzo ufna i naiwna, a jednak wciąż wierze w ludzi, daje im i sobie kolejne szanse.. a jednak na koniec obrywam.. i znow zaczynam od poczatku, nie potrafie uczyc się na bledach..
Dzis znow poczulam jak to jest być nikim, być sprowadzonym do parteru.. i co najwazniejsze gdy „Przyjaciel” nie chce z toba gadac.. to przykre..
Może i za bardzo zaczynam się izolowac, mam coraz mniej czasu dla kumpli i może dlatego przestaje ich rozumiec.. ale w sumie dlaczego oni nie chca nigdy niczego wyjasniac? Np. odchodza, nie mowiac dlaczego? Czy na to nie zasluguje? przynajmniej na to jedno zdanie? czy to wielkie wymagania?
Hmm qrcze co ja tu robie? przeciez niedlugo znow ktos mnie zgnoi, pobawi sie, rzuci w kat a potem powie: "wybacz"..

15 maja 2003   Komentarze (3)

life goes on..

zdecydowalam sie.. napisze.. mam w planie napisac normalna notke.. czyli jak zwykle prawdziwa.. nie naciagana do tego co ktos chcialby tu zobaczyc.. No i faktem stalo sie, ze Berti przeczytal notki.. wiem, ze to bylo bledem z mojej strony.. ale juz za pozno stalo sie.. wszystko bylo dzialaniem chwili, impulsu.. plany na normalna notke? tak ale jednak  kilka razy otwieralam dzienniczek i robilam "powrot" nie chcialam pisac, nie wiedzialam co, jak... teraz w sumie tez nie wiem mysli placza sie po glowie.. Tylko mam dziwne uczucie, ze to jego czytanie bylo takie hmm ignorujace? hmm nie wiem jak to nazwac.. czytal, a ja skoro juz nie mialam mozliwosci zapascia sie pod ziemie czy szybkiej zmiany adresu serwera.. postanowilam kontrolowac to jego czytanie.. myslalam, ze bedzie zadawal pytania czy cos.. w koncu w kwietniu jest pare razy uzyte jego imie.. a on? no coz nie spodziewalam sie takiej reakcji.. ale mniejsza z tym  life goes on..

14 maja 2003   Komentarze (3)
< 1 2 3 4 5 >
My_silent_scream | Blogi